Trzeciego dnia wstałam dopiero przed południem! Co prawda, przebudziłam się wcześniej (o której godzinie, to nie mam pojęcia, bo przecież…
Tag: kąpiel
Drugi dzień w Mørsvikbotn również powitał mnie pysznym, świeżym, morskim powietrzem <3. O poranku, nie wiem o której dokładnie godzinie,…
Pomimo, że telefon się zepsuł, nie pospałam długo, gdyż raniusieńko (chciałam napisać, że o świcie, ale jasno jest przecież non…
Ostatnio tyle pracowałam, że zapominałam praktycznie o odpoczynku, bo albo siedziałam w pracy, a jak kończyłam zmianę, to szkoda mi…
Po krótkich wczasach, znów rano wsiadłam na rower i popedałowałam żwirową drogą wzdłuż mojego ulubionego fiordu do studia Sissel, gdzie…
Co by nie znudziło nam się za bardzo spędzanie czasu na lądzie, zadbaliśmy też o to, by wypływać również na…
Wielkimi krokami nadchodził koniec sierpnia i lato zbliżało się ku końcowi. Korzystając z okazji, że moi pracodawcy wybyli na wakacje,…
Po skokach udaliśmy się na obiad, i tam mieliśmy zdecydować o dalszej podróży. Padło kilka pomysłów. A to nocnym pociągiem…
Popołudniami i wieczorami często chodziliśmy na ryby. Pakowaliśmy termos z kawą, braliśmy ze sobą wędkę i tzw. „dorg” czyli uchwyt…