Moje kochane, łódzkie cztery kąty opuściłam już dwa tygodnie temu, ale dopiero w czwartek wieczorem (22 .06) dotarłam do Norwegii,…
Moje kochane, łódzkie cztery kąty opuściłam już dwa tygodnie temu, ale dopiero w czwartek wieczorem (22 .06) dotarłam do Norwegii,…
Obudziliśmy się chwilę po 9:00, wylegliśmy z ciepłego już śpiworowego kokonu, postawiliśmy stopy na otaczającej nas trawie i rozejrzeliśmy się…