Jak już wiecie, pracy tu mam co niemiara i ledwo znajduję wolne chwile dla siebie. Zazwyczaj zdarza się to dopiero…
Tag: ryba
Sissel, Geir i Heika wyjechali, zostawiając nam psa i cały dom. Ot, dostałam krótkie wakacje, na wakacjach w pracy ;).…
Popołudniami i wieczorami często chodziliśmy na ryby. Pakowaliśmy termos z kawą, braliśmy ze sobą wędkę i tzw. „dorg” czyli uchwyt…
Dzień minął jak co dzień, ale zaraz po pracy i obiedzie, wybraliśmy się z Erlendem do miejsca, którego jeszcze nie…
Rano obudziłam się tak wyspana, jak od dłuższego czasu nie miałam okazji. Świeże, chłodne powietrze ukradkiem przedzierało się przez uchylone…