Pod koniec tygodnia Erlend wrócił z pracy, więc znów przeniosłam się na chwilę w jego cztery kąty. Niby przyjechałam autostopem…
Tag: morze
Przyszedł wrzesień, a razem z nim jesień, zrobiło się zimno, automatycznie dni stały się pochmurne, szare, deszczowe i…niestety coraz krótsze……
Tak jak postanowiliśmy dzień wcześniej, po skończonej pracy, spakowaliśmy plecaki, zgarnęliśmy namiot, wędkę, mnóstwo prowiantu (w końcu przed nami kolacja…
Po krótkich wczasach, znów rano wsiadłam na rower i popedałowałam żwirową drogą wzdłuż mojego ulubionego fiordu do studia Sissel, gdzie…
Co by nie znudziło nam się za bardzo spędzanie czasu na lądzie, zadbaliśmy też o to, by wypływać również na…
Sissel, Geir i Heika wyjechali, zostawiając nam psa i cały dom. Ot, dostałam krótkie wakacje, na wakacjach w pracy ;).…
Okazało się, że Sissel i Geir za kilka dni wyjeżdżają na daleką północ, aż do Karasjok, by odwiedzić rodziców. Zaproponowali,…
Popołudniami i wieczorami często chodziliśmy na ryby. Pakowaliśmy termos z kawą, braliśmy ze sobą wędkę i tzw. „dorg” czyli uchwyt…
Dni mijały, a ja coraz bardziej i bardziej stawałam się mieszkanką tej pięknej, przyfiordowej krainy. Do południa pracowałam, po południu…